Wiesia
Dzisiaj, w deszczową sobotę, na budowie pojawiła się WIESIA. Z tej okazji załączam dwa zdjęcia.
Dzisiaj, w deszczową sobotę, na budowie pojawiła się WIESIA. Z tej okazji załączam dwa zdjęcia.
Po zimowej stagnacji budowa znowu nabiera tempa. Tuż po świętach pojawili się murarze pełni chęci do pracy. Trzeba tylko dopilnować by chęci szły w parze z efektami ;)
Po dwóch dniach mamy już zatem prawie gotowe szczyty, pierwszy z dwóch kominów, początek deskowoania schodów, rozgrzebane: ścianki działowe, taras i schody wejściowe.
Stopnie schodowe wyszły szerokości 26 cm(+3cm "nosek" z nadwieszonej okładziny drewnianej) i wysokości 17 cm.
Ze zniecierpliwieniem czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
Oto foto:
zdjęcia pokazują wnętrze parteru bez ścianek działowych i schodów, które wykonane zostaną w przyszłym roku
widok z wiatrołapu na salon i okno tarasowe:
inne ujęcie salonu (widać umiejscowienie przyszłej "kozy" oraz "ramę" dolnego biegu schodowego (spokojnie - słupek drewniany nie pełni funkcji konstrukcyjnej i niebawem będzie usunięty ;)
a oto zdjęcie otworu stropowego:
c.d.n.
No i nadeszła chwila zdjęcia stemplowania stropu i deskowań innych elementów żelbetowych.
Efekt (od strony ogrodu):
Tymczasem przymrozki dają znać o sobie - czas brać się do przygotowań do pierwszej budowlanej zimy.
No właśnie - miał być tylko fundament w tym roku, a tu - proszę:
I w zasadzie plan na 2008 rok został wykonany ponad normę.
Teraz pozostaje tylko przygotować budowę na zimę i szykować się do wiosny, tj. obmyślać dalsze etapy budowy, dach, instalacje, etc.
P.S.>> Dzisiaj, po dwóch tygodniach od zalania stropu, zniknęły montażowe podpory stropowe - zdjęcia umieszczę niebawem.